Nienawidziłem zawłaszczać posta o tych rzeczach, więc zakładam własny wątek. Czuję również, że te informacje mogą być cenne dla innych członków i być może będą bardziej widoczne jako osobny temat. Czekam ponad dwa lata na pokrowce na siedzenia i panele drzwiowe do mojego hardtopu z '65 (standardowe wnętrze). Oto, co się wydarzyło z SMS:
Oczywiście minęło sześć miesięcy i minęło, czekałem jeszcze dłuższą chwilę, a potem wysłałem e-mail. Zajęło to kilka prób, ale ktoś się ze mną skontaktował, mówiąc, że w tym momencie wciąż realizują zamówienia z 2019 roku. Nie mogli mi powiedzieć, kiedy będą gotowe. Obwiniali COVID za opóźnienie (chociaż myślę, że był to pomniejszy czynnik, opierając się na recenzjach sprzed 2020 roku). Od tego czasu co kilka miesięcy pisałem, aby sprawdzić status. Powiem, że przynajmniej odpowiedzieli na wszystkie moje wiadomości, ale najlepsze, co dostałem, było późną jesienią zeszłego roku, kiedy powiedzieli mi, że "teraz robią ten winyl", i powiedzieli "po Nowym Roku". Następnie powiedzieli mi: "zauważyliśmy, że nie wysłałeś swoich pokrowców na siedzenia... potrzebujemy ich jako wzoru do zrobienia nowych". Wyjaśniłem, że nie zostałem o tym poinformowany przy składaniu zamówienia, tylko że w pewnym momencie będą potrzebne części paneli drzwiowych. Powiedziałem im, że nie jestem skłonny zdejmować pokrowców na siedzenia bez żadnej obietnicy terminu ukończenia. Uważam również za bardzo zagadkowe, że nie mieliby na to wzoru. Wiem na pewno, że robili je wcześniej i widziałem gotowe zdjęcia wnętrz, które zrobili, nawet w dokładnych kolorach mojego samochodu. Nie czuję też, że powinienem ponosić te dodatkowe koszty wysyłki oprócz wszystkiego innego, ponieważ nie byłem tego świadomy na początku. Zostawiłem im informację, że muszę wiedzieć, że będą gotowi je zrobić i potrzebuję terminu ukończenia, zanim pójdziemy dalej.
W każdym razie, nie ma mowy, żebym rozebrał swój samochód dla może, więc prawdopodobnie zostałem oszukany na 2500 dolarów. Wnętrze mojego samochodu wcale nie jest złe, właśnie odświeżyłem deskę rozdzielczą, panele boczne, listwy progowe, lakier, opony. Pomyślałem, że wisienką na torcie będzie trochę winylu NOS do wnętrza. Naprawdę nie chcę tego poświęcać i łatwo widzę scenariusz, w którym wnętrze mojego samochodu zostanie wybebeszone na kolejny rok lub dłużej... i mogę stracić moje oryginalne rzeczy na dodatek.
Najgorszą częścią tego przekrętu jest to, że nie mam możliwości anulowania transakcji. W przypadku większości sprzedawców internetowych można przynajmniej zakwestionować opłaty za kartę kredytową, ale to już dawno minęło. Myślę, że mógłbym złożyć pozew w Oregonie... kosztowałoby mnie to tyle samo lub więcej, ile już wydałem. Dzięki za wskazówkę dotyczącą BBB. To pomysł, ale po prostu nie wiem, jak duży mają jeszcze wpływ. Przed erą recenzji internetowych/społecznościowych to był sposób, w jaki ludzie dowiadywali się o firmie. Dziś jednak po prostu nie sądzę, żeby ktoś naprawdę na to patrzył i naprawdę nie mają żadnej władzy nad firmami. Wiem, że recenzja na Facebooku lub Google prawdopodobnie zostałaby zauważona (chociaż myślę, że stałbym w długiej kolejce), ale naprawdę nie chcę podsycać żadnych płomieni. Nadal mam przynajmniej trochę nadziei, że w końcu coś dostanę. Obawiam się, że jeśli będę się na nich publicznie znęcał, przeniosą moje nazwisko z powrotem na dół stosu - lub do kosza.
To dlatego konkurencja na rynku jest dobrą rzeczą.
Tak, to było dość frustrujące doświadczenie, zwłaszcza że musiałem zapłacić za wszystko w 100% z góry. Kiedy składałem moje początkowe zamówienie, byli uważni, natychmiast wysłali próbki. Zacytowali mi wtedy 6 miesięcy, co wydawało się długo, ale przynajmniej wiedziałem, czego się spodziewać. Nauczyłem się, że we współczesnym świecie każdą szacowaną wartość można podwoić, więc liczyłem się z rokiem. Byłem trochę zaniepokojony nimi, ponieważ przeczytałem mnóstwo naprawdę złych, gniewnych recenzji na ich temat właśnie tego typu rzeczy, ale tak naprawdę nie ma innej gry w mieście z możliwością wykonania tych rzeczy z oryginalnych tkanin. Kiedy zamawiałem, pani przez telefon powiedziała, że będę musiał wysłać moje panele drzwiowe, "ponieważ używają z nich niektórych części". Zaniepokoiło mnie to, ponieważ to jest mój samochód, którym jeżdżę cały czas, i nie chciałem być bez paneli drzwiowych przez 6 miesięcy lub dłużej, a także nie chciałem ich zniszczyć, ponieważ są to naprawdę ładne oryginalne (po prostu nie wyglądają jak nowe). Powiedziałem jej o moich obawach i zapytałem, czy ktoś skontaktuje się ze mną, gdy będą gotowe, abym mógł dokładnie omówić, czego potrzeba. Powiedziała, że tak zrobią. To było to.
Oczywiście minęło sześć miesięcy i minęło, czekałem jeszcze dłuższą chwilę, a potem wysłałem e-mail. Zajęło to kilka prób, ale ktoś się ze mną skontaktował, mówiąc, że w tym momencie wciąż realizują zamówienia z 2019 roku. Nie mogli mi powiedzieć, kiedy będą gotowe. Obwiniali COVID za opóźnienie (chociaż myślę, że był to pomniejszy czynnik, opierając się na recenzjach sprzed 2020 roku). Od tego czasu co kilka miesięcy pisałem, aby sprawdzić status. Powiem, że przynajmniej odpowiedzieli na wszystkie moje wiadomości, ale najlepsze, co dostałem, było późną jesienią zeszłego roku, kiedy powiedzieli mi, że "teraz robią ten winyl", i powiedzieli "po Nowym Roku". Następnie powiedzieli mi: "zauważyliśmy, że nie wysłałeś swoich pokrowców na siedzenia... potrzebujemy ich jako wzoru do zrobienia nowych". Wyjaśniłem, że nie zostałem o tym poinformowany przy składaniu zamówienia, tylko że w pewnym momencie będą potrzebne części paneli drzwiowych. Powiedziałem im, że nie jestem skłonny zdejmować pokrowców na siedzenia bez żadnej obietnicy terminu ukończenia. Uważam również za bardzo zagadkowe, że nie mieliby na to wzoru. Wiem na pewno, że robili je wcześniej i widziałem gotowe zdjęcia wnętrz, które zrobili, nawet w dokładnych kolorach mojego samochodu. Nie czuję też, że powinienem ponosić te dodatkowe koszty wysyłki oprócz wszystkiego innego, ponieważ nie byłem tego świadomy na początku. Zostawiłem im informację, że muszę wiedzieć, że będą gotowi je zrobić i potrzebuję terminu ukończenia, zanim pójdziemy dalej.
W każdym razie, nie ma mowy, żebym rozebrał swój samochód dla może, więc prawdopodobnie zostałem oszukany na 2500 dolarów. Wnętrze mojego samochodu wcale nie jest złe, właśnie odświeżyłem deskę rozdzielczą, panele boczne, listwy progowe, lakier, opony. Pomyślałem, że wisienką na torcie będzie trochę winylu NOS do wnętrza. Naprawdę nie chcę tego poświęcać i łatwo widzę scenariusz, w którym wnętrze mojego samochodu zostanie wybebeszone na kolejny rok lub dłużej... i mogę stracić moje oryginalne rzeczy na dodatek.
Najgorszą częścią tego przekrętu jest to, że nie mam możliwości anulowania transakcji. W przypadku większości sprzedawców internetowych można przynajmniej zakwestionować opłaty za kartę kredytową, ale to już dawno minęło. Myślę, że mógłbym złożyć pozew w Oregonie... kosztowałoby mnie to tyle samo lub więcej, ile już wydałem. Dzięki za wskazówkę dotyczącą BBB. To pomysł, ale po prostu nie wiem, jak duży mają jeszcze wpływ. Przed erą recenzji internetowych/społecznościowych to był sposób, w jaki ludzie dowiadywali się o firmie. Dziś jednak po prostu nie sądzę, żeby ktoś naprawdę na to patrzył i naprawdę nie mają żadnej władzy nad firmami. Wiem, że recenzja na Facebooku lub Google prawdopodobnie zostałaby zauważona (chociaż myślę, że stałbym w długiej kolejce), ale naprawdę nie chcę podsycać żadnych płomieni. Nadal mam przynajmniej trochę nadziei, że w końcu coś dostanę. Obawiam się, że jeśli będę się na nich publicznie znęcał, przeniosą moje nazwisko z powrotem na dół stosu - lub do kosza.
To dlatego konkurencja na rynku jest dobrą rzeczą.